RSS

Archiwa tagu: Ale z naszymi umarłymi

Kawa z pisarzem #16 Jacek Dehnel

„A innego życia, niż to, nie będzie”. Zapraszam na wywiad z Jackiem Dehnelem o najnowszej powieści „Ale z naszymi umarłymi”. To książka, obok której nie sposób przejść obojętnie i która w czytelniku zostaje.

IMG_20191103_111534

Książka „Ale z naszymi umarłymi” powstawała długo. Działo się to etapami aż w końcu stawała się coraz bardziej aktualna. Dojrzewał pan do niej, czy to raczej rzeczywistość do niej dojrzewała?
A dojrzewaliśmy sobie razem. Ale ja z większością moich książek długo się noszę, by wreszcie zasiąść do pisania. Często jest też tak, że coś zaczynam, odkładam, znowu wracam. Zatem od pierwszego pomysłu, który zresztą był pomysłem mojego męża, nie moim, do zakończenia pisania upłynęło równo osiem lat. Zmieniały się nasze – a potem już tylko moje – pomysły na rozwój fabuły i interakcje między bohaterami, ale zmieniał się też kraj i zagranica. Bo przecież ta powieść, choć na wskroś polska, jest metaforą procesów, które zachodzą również w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, krajach skandynawskich, i tak dalej.

Te interakcje są wyraźnie zarysowane. Wywleka pan tą całą naszą romantyczną martyrologię, mesjanizm, to są kwestię, które już nie są nam potrzebne, a wciąż się w nich „tarzamy”?
Ja uważam, że potrzebne nie są, więcej, że są szkodliwe. Ale niektórym się przydają, na przykład do nakręcania nacjonalistycznej narracji, która tworzy agresywną, ksenofobiczną wspólnotę, w dodatku silnie wiąże polskość z religią rzymskokatolicką, a to jest na rękę na przykład katoprawicy.

Przykre, że w ten sposób się to wykorzystuje, używa i zniekształca.
Przykre. Ale to zawsze temu służyło, tylko że było usprawiedliwione w czasach zaborów czy stalinizmu. Teraz jest nieusprawiedliwione i służy krzywdzeniu, a nie naprawianiu krzywd.

Uważa pan, że taka postawa będzie eskalować?
Eskaluje na naszych oczach przez ostatnie lata. Ta narracja jest coraz silniejsza, wystarczy przypomnieć morze hejtu, które się wylało na Olgę Tokarczuk tuż po jej dość oczywistych stwierdzeniach na temat polskiej historii.

Chodzi o wypowiedź, że wyśniliśmy sobie swoją historię?
Tak.

Próbujemy widzieć się lepszymi, na ślepo i naiwnie?
Widzę w tym raczej cynizm niż naiwność.

Lubimy się użalać nad sobą, ale też wywyższać? Polacy czują się lepsi? Jak „naród wybrany”?
Czy naprawdę musimy rozmawiać o oczywistościach? Przecież koncepcję mesjanizmu przerabialiśmy wszyscy w szkole.

Nie obawiał się pan negatywnego odbioru tej książki? To odważny i bieżący temat. Piętnuje pan bezlitośnie i w punkt.
Gdybym się obawiał negatywnego odbioru, to bym niczego nie mógł publikować. Zawsze coś się komuś nie podoba. Nie jest pracą pisarza – czy, mówiąc szerzej, twórcy – robienie tego, co się będzie podobało wszystkim.

Spotkał się pan bezpośrednio z jakimś słownym atakiem, czy negatywną reakcją po publikacji tej książki?
Negatywne reakcje to część normalnego życia literackiego, każdy czytelnik może przecież pisać, że książka go znudziła, była nudna czy naiwna. Natomiast ataki to osobna sprawa, w każdym razie fizycznie jeszcze nie ucierpiałem.

Z jednej strony się cieszę, z drugiej niepokoi mnie to słowo „jeszcze”.
To, że pisarz może uprawiać swoją sztukę nie obawiając się cenzury, karzącej ręki państwa, pobicia a nawet zamordowania, jest sytuacją dość luksusową. Żyje w tej chwili na świecie mnóstwo pisarzy, poetów, dziennikarzy, reportażystów, którzy tego nie mogą o sobie powiedzieć. Więc każdy z nas, kto ma zapewniony ten komfort, powinien się z tego cieszyć oraz pamiętać, że nie jest to dane raz na zawsze i powinien swoją pracą wspomagać tych, którzy są w gorszej sytuacji.

Pan stara się w jakiś sposób wspierać?
Naturalnie. Właściwie całe moje pisanie stoi po stronie tych, którzy są słabsi a przeciwko silnym; po stronie równości, a przeciwko dyskryminacji; po stronie wolności, a przeciwko niewoli. Oczywiście nie na zasadzie propagandowego plakatu, to mnie niespecjalnie interesuje. Również dlatego, że jest skuteczne tylko na bardzo krótką metę i w ograniczonym zakresie.

Read the rest of this entry »

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 4 listopada, 2019 w Spotkania z autorami, Wywiady

 

Tagi: , ,