RSS

Archiwa tagu: Adnrzej Ziemiańaki

21 Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

Na wyjazd na Targi zdecydowałam się tydzień wcześniej (zbyt późno, bo pojechać jako blogerka), zrobiłam listę spotkań z autorami na których mi zależy i listę książek, które chciałabym kupić, plan wykonałam w 110% (jeśli chodzi o zakupione książki to nawet w 210%). Najpierw długa, ale sprawnie przemieszczająca się kolejka do wejścia, szybko szatnia i punkt pierwszy stoisko, gdzie swoje książki miał podpisywać Andrzej Pilipiuk i Andrzej Ziemiański, szybki zakup „Viriona” i już stoję w kolejce, tu jeszcze była chwilka na krótka rozmowę z autorem, zrobienie sobie zdjęcia.

Następnie mieliśmy czas, żeby zagłębić się w targowe alejki, czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami, kupiłam najnowszą książkę Camilli Lackberg „Czarownica” (premiera 9 listopada), na stoisku SQN Łukasz Orbitowski podpisywał swoje książki.

Łukasz Orbitowski

Między 14 a 16 miało być spotkanie z Camillą Lackberg, pod salą byliśmy wcześniej a tam czekał już spory tłum, wtedy jeszcze w kolejce. O 14:35 tłum gęstniał, a nikt nie został do sali wpuszczony. Kiedy drzwi się otworzyły, tłum naparł na nie i zrobił się potworny ścisk, ludzie na siebie wrzeszczeli, przepychali się i naprawdę myślałam o tym żeby zawrócić. Postanowiłam jednak nie pchać się do najgorszego ścisku, tylko poczekać i warto było, bo po początkowej porażce organizatorów, zaczęto wprowadzać jako taki porządek. Zapewniano nas, że każdy wejdzie, do sali wpuszczano naraz po kilka, kilkanaście osób, wypuszczano drugim wejściem. Trochę taśmowo to szło, każdy mógł dać do podpisu jedną książkę, bez żadnych dedykacji, a zdjęcie można było zrobić tylko podczas podpisywania, nie było czasu na indywidualne pozowanie z każdym chętnym. Nie wiem czy naprawdę weszli wszyscy, ale dobrze, że ktoś nad tym chaosem zapanował, w sumie czekaliśmy nieco ponad półtora godziny.

Obawiałam się, że przez zamieszanie pod salą Camilli nie zdążę na stoisko, gdzie książki podpisywał Jakub Ćwiek, ale szczęśliwie udało się zdążyć, tutaj również była chwila na krótką rozmowę z ulubionym twórcą.

Jakub Ćwiek

Ostatnim punktem na mojej liście był Remigiusz Mróz, dlaczego na końcu? Bo był najdłużej ze wszystkich autorów w jednym miejscu (od 14 do 19), kolejka była ogromna, ale była bardzo zorganizowana i w porównaniu do kolejki do Camilli Lackberg- cywilizowana. Czekaliśmy 2,5 godziny, ale udało się doczekać.

Podsumowując jestem bardzo zadowolona z wizyty na Targach, taka ilość książek i ich twórców w jednym miejscu to dla mnie spełnienie marzeń. Czuję lekki niedosyt, bo z każdym z autorów chętnie porozmawiałabym dłużej, jednak przy tylu chętnych nie było na to czasu. Dziękuję, że mieliście dla nas uśmiech i miłe słowo.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 29 października, 2017 w Spotkania z autorami

 

Tagi: , , , , , ,