RSS

Jakub Żulczyk – „Świątynia”

02 Sty

    Jakie to rzadkie i jakie miłe, kiedy kontynuacja jest równie dobra jak jej poprzedniczka, jednak w przypadku „Świątyni” jest inaczej- jest ona dużo lepsza od „Zmorojewa”.

    Znów spotykamy Tytusa i Ankę, minęły wakacje spędzone w Głuszycach, które były tłem do „Zmorojewa”, rozpoczął się nowy rok szkolny, a wraz z nim nowe kłopoty. Nowi znajomi Anki nie tylko wzbudzają niepokój, ale wydają się być naprawdę niebezpieczni.

    Ponadto w kraju pojawia się tajemniczy uzdrowiciel, setki ludzi jadą do tytułowej Świątyni, panuje zbiorowa histeria.

    „Świątynia” jest nieporównywalnie bardziej mroczna, moim zdaniem ma lepszy klimat i szybszą akcję. Stworzenia Leszego znów są blisko przedostania się do naszego świata, na ich drodze staje Tytus, jednak czy bez wsparcia istot ze Zmorojewa da sobie radę?

    Końcówka sugeruje pojawienie się kolejnych części serii…. Czekam!

    Recenzje „Zmorojewa” znajdziecie tutaj.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 2 stycznia, 2012 w Recenzja

 

Tagi: ,

Dodaj komentarz